Gmach szkoły filmowej FAMU oddany na jedną noc w ręce studentów przedstawia obraz apokaliptyczny. niekończące się poziomy o zwiększającym się natężeniu hałasu, techno na korytarzach, koncert w sali wykładowej, girlandy papieru toaletowego od dachu po parter, wino i piwo strumieniami, pornos 16 mm w kolorze na ścianie (co prawda bez dźwięku, ale jednak realny), każda katedra w swoim pijańskim świecie, tłum większy niż w nocnym klubie... szaleństwo! że do rana, to nie trzeba dodawać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
11
(63)
- grudnia (3)
- listopada (13)
- października (5)
- sierpnia (2)
- lipca (11)
- czerwca (7)
- maja (5)
- kwietnia (5)
- marca (4)
- lutego (5)
- stycznia (3)
-
►
10
(95)
- grudnia (7)
- listopada (10)
- października (7)
- września (12)
- sierpnia (6)
- lipca (3)
- czerwca (6)
- maja (5)
- kwietnia (7)
- marca (7)
- lutego (9)
- stycznia (16)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz