Jak przeprowadzić (sąsiedzką?) akcję 'Znikająca choinka':
1. znajdujesz przepiękną choinkę, którą ktoś wyrzucił parę dni po świętach
2. przygarniasz ją, wnosisz do bloku, który jest zasadniczo obskurny, nieoswojony, nie-domowy
3. dajesz choince stojak, wodę (a nawet jedzenie - patrz punkt 4.)
4. ozdabiasz choinkę znalezionymi w domu piernikami i łakociami.
5. stawiasz choinkę w miejscu, którego nikt i tak do niczego nie używa (nic tam nie stawia, nie przykleja, no po prostu którego się n-i-e--u-ż-y-w-a)
6. rozwieszasz kartki skierowane do sąsiadów zachęcające do wspólnego udekorowania choinki
7. zostawiasz choinkę w wybranym miejscu, cieszysz się chwilę, że ociepliła się atmosfera bloku... i idziesz spać
6. rano schodzisz na dół, aby podziwiać magiczną sztuczkę losu:
CHOINKA ZNIKNĘŁA!
tadam!
(fanfary)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Archiwum bloga
-
►
11
(63)
- grudnia (3)
- listopada (13)
- października (5)
- sierpnia (2)
- lipca (11)
- czerwca (7)
- maja (5)
- kwietnia (5)
- marca (4)
- lutego (5)
- stycznia (3)
-
►
10
(95)
- grudnia (7)
- listopada (10)
- października (7)
- września (12)
- sierpnia (6)
- lipca (3)
- czerwca (6)
- maja (5)
- kwietnia (7)
- marca (7)
- lutego (9)
- stycznia (16)
1 komentarz:
obstawiasz dozorców czy sąsiadów złodzieji?
Prześlij komentarz