"osiągnęłam pozaspryt" - powiedziała 3 dni później (przewiercając się oliwką przez kanapkę).
2009/10/30
2009/10/29
2009/10/27
poniedziałek dniem muzyki
...czyli co się dzieje kiedy trzy erasmusy wejdą do sklepu muzycznego...
a wieczorem prezentują mieszkańcom pragi swoje nowo nabyte umiejętności ;-)
"oh susanna" pewnie za niejednym prażaninem teraz natrętnie chodzi. lub raczej wlecze się za nim lub ciągnie - zależnie od uliczki, w której na niego trafiło
dwa poruszone poruszające photo thanks to Małgo
a wieczorem prezentują mieszkańcom pragi swoje nowo nabyte umiejętności ;-)
"oh susanna" pewnie za niejednym prażaninem teraz natrętnie chodzi. lub raczej wlecze się za nim lub ciągnie - zależnie od uliczki, w której na niego trafiło
dwa poruszone poruszające photo thanks to Małgo
2009/10/25
a long day closes :)
(photos thanks to Hanne and her camera! :-)
zmiana czasu nic nie zmienia. dzisiejszy dzień jest po prostu jeeszcze dłuuuższy...
wydłużony o tequilę z cynamonem i pomarańczą, o obserwacje mgły nad pragą z nocnego autobusu, o spotkanie w windzie, objaśniające imprezowe 'spływanie' z dziesiątego piętra, co polega na piciu shota wódki na każdym piętrze akademika, zaczynając od piętra 10ego.
pod koniec października możliwe jest pływanie na odkrytym basenie w otoczeniu skał i rudziejących drzew (sic!), przywdzianie białych prześcieradeł przed sauną i ich nie przywdziewanie wewnątrz sauny (koedukacyjnej). używanie bluzy jako kurtki i chodzenie z odkrytą głową. znalezienie mieszkania dla 6 osób, które się nam podoba już na pierwszy rzut oka.
właściwie wszystko jest możliwe. choć nie zawsze towarzyszy temu wierny aparat dokumentujący zdarzenia...
zmiana czasu nic nie zmienia. dzisiejszy dzień jest po prostu jeeszcze dłuuuższy...
wydłużony o tequilę z cynamonem i pomarańczą, o obserwacje mgły nad pragą z nocnego autobusu, o spotkanie w windzie, objaśniające imprezowe 'spływanie' z dziesiątego piętra, co polega na piciu shota wódki na każdym piętrze akademika, zaczynając od piętra 10ego.
pod koniec października możliwe jest pływanie na odkrytym basenie w otoczeniu skał i rudziejących drzew (sic!), przywdzianie białych prześcieradeł przed sauną i ich nie przywdziewanie wewnątrz sauny (koedukacyjnej). używanie bluzy jako kurtki i chodzenie z odkrytą głową. znalezienie mieszkania dla 6 osób, które się nam podoba już na pierwszy rzut oka.
właściwie wszystko jest możliwe. choć nie zawsze towarzyszy temu wierny aparat dokumentujący zdarzenia...
2009/10/20
2009/10/18
2009/10/17
2009/10/15
metro
2009/10/13
2009/10/09
rzeczy niespodziewane
październikowy spacer po mieście w krótkim rękawku
zakupy w czeskim Albercie z Shostakoviczem na uszach
poranne zajęcia w Muzeum Narodowym na które wślizgnęła się chińska turystka
trening z akrobatyki na zadupiu, które niesłychanie przypomina polskie miasteczko
zajęcia z tańca współczesnego w sali z witrażami w oknach przypominającej kaplicę
życie obfituje w niespodzianki i nowe doświadczenia. nie zapominajmy o tym w czasach próby.
2009/10/04
2009/10/02
2009/10/01
nocny powrót na suburbia
zdjęć dokumentacyjnych brak, ale są wnioski:
-gdy idziesz na pierwsze piwo w Pradze, nigdy nie patrz na zegar w knajpie, bo staje on o 1,5h wcześniejszej niż ostateczny odjazd twojego metra
-nigdy nie poddawaj się! życzliwi ludzie przy barze zajmą się logistyką - są w stanie Cie nawigować wyznaczając trasę z nieskończoną ilością przesiadek
-nie zrażaj się, kiedy musisz iść przez suburbia nieprzychylne i opustoszałe - czeka na Ciebie zając najprawdziwszy, o 2 metry od Twojej trasy przemarszu. patrzy uważnie i podnosi na duchu swoją obecnością
-Praha dziwna bardzo
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Archiwum bloga
-
►
11
(63)
- grudnia (3)
- listopada (13)
- października (5)
- sierpnia (2)
- lipca (11)
- czerwca (7)
- maja (5)
- kwietnia (5)
- marca (4)
- lutego (5)
- stycznia (3)
-
►
10
(95)
- grudnia (7)
- listopada (10)
- października (7)
- września (12)
- sierpnia (6)
- lipca (3)
- czerwca (6)
- maja (5)
- kwietnia (7)
- marca (7)
- lutego (9)
- stycznia (16)